Wszystkiego najlepszego wszystkim makaronożercom z okazji Światowego Dnia Makaron! Pomysł na spaghetti zrodził się, gdy w Lidlu udało mi się zakupić... makaron bezglutenowy. Przyznam, że bardzo stęskniłam się za włoską kuchnią (a w każdym razie domową, polsko-włoską kuchnią), a makaron z sosem pomidorowym to jedno z moich ulubionych dań. Cztery miesiące postu to zdecydowanie za długo.
Mam długie zęby do wszelkich gotowych produktów typowo bezglutenowych i raczej staram się je omijać z daleka. Prosty skład (mąka kukurydziana, mąka z grochu włoskiego, emulgator: mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych*) makaronu z Lidla skłonił mnie do testów. Cena również okazała się w miarę przystępna (5,99zł/500g). Zdecydowałam się na bardziej uniwersalne świderki, choć obok kusiły typowe długie nitki spaghetti.
Sam makaron okazał się być zaskakująco... zwyczajny - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gotuje się szybko, jest jędrny i smakuje właściwie identycznie jak klasyczny pszenny makaron.
Dla jednej osoby taka paczka spokojnie starczy na 5-6 porcji, więc myślę, że to dobra inwestycja - szczególnie jeśli zmęczy nas już ryż i kasza jaglana.
Uzbrojona w makaron mogłam przystąpić do przygotowania ukochanego sosu. Wiadomo, wariacji na temat spaghetti bolognese jest tyle, ile osób prowadzących gospodarstwo domowe w Polsce. W wersji po mojemu danie to ma być szybkie, proste i przepyszne.
Po tak długim poście, sam makaron z pomidorem byłby dla mnie największym przysmakiem. Ale mój A. potwierdza - wyszło przepyszne.
Spaghetti bolognese po mojemu
- mięso mielone (udziec z indyka) 400 g
- 1,5 kg pomidorów (lima)
- 1 marchew
- 2 małe cebule
- 3 ząbki czosnku
- oliwa
- bazylia, oregano
Obieramy i myjemy warzywa. Na oliwie delikatnie smażymy drobno posiekaną cebulę. Po ok. 10 minutach dorzucamy pokrojoną w kostkę marchew. Dodajemy mięso mielone i smażymy pod przykryciem. Gdy mięso będzie podrumienione dodajemy pokrojone pomidory, czosnek i przyprawy. Gotujemy pod przykryciem przez jeszcze ok. 15 min.
Podajemy z makaronem (bezglutenowym oczywiście) i startym serem.
* mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych - E471 - Związki syntetyczne. Wytwarzane z glicerolu i naturalnych kwasów
tłuszczowych, głównie pochodzenia roślinnego, również zwierzęcego.
Nieszkodliwe, nie wykazują skutków ubocznych. Organizm metabolizuje je jak każdy inny tłuszcz. Co ciekawe, związki wchodzące w
skład E471 są wytwarzane w organizmie w sposób naturalny podczas procesu
trawienia naturalnych tłuszczów.
Wykorzystane źródła:
http://www.food-info.net/pl/e/e471.htm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz